Bari zimą charakteryzuje się łagodnym klimatem, przyjemniejszymi dla kieszeni cenami i ciekawymi jarmarkami bożonarodzeniowymi / karnawałowymi. Dodatkowym plusem zimowych są mniejsze ,,hardy” turystów i podróżników przy głównych atrakcjach turystycznych. Lubię zimą w Bari przyjemny zapach prażonych kasztanów, czekolady oraz dekoracje świąteczne, które wprowadzają magiczną atmosferę, pozwalającą wrócić wspomnieniami do lat dzieciństwa. Moim zdaniem jeśli lubisz zwiedzać, a nie koniecznie interesuje Cie morze, plaża i pluskanie, to zima to dobry okres na odwiedzanie Bari i przemierzenie wzdłuż i szerz Apulii.
Jeśli pojawią się u Ciebie pytania dotyczące podróży lub chciałbyś/abyś podzielić się zdjęciami i wrażeniami z Apulii, serdecznie zapraszam do dołączenia do mojej grupy na Facebooku.
Jaka jest pogoda w Bari zimą?
Pogoda w Bari w zimie jest zazwyczaj słoneczna, ale bardzo wietrzysta, dlatego warto ubrać się warstwowo i mieć ze sobą jak najcieplejsze ubrania. Również nie są zaskoczeniem deszczowe dni zimową porą. Mimo, że średnie temperatury wynoszą od około 8°C do 12°C, to temperatura odczuwalne jest dużo niższa, poprzez wilgoć od morza. Chociaż mogą się także obniżać do około 4°C w nocy. A tutaj taki przykład z temperaturami i opadami (tam, gdzie jest chmurka)
Gennaio – Styczeń – 8°C do 13°C
Febbraio – Luty – 9°C do 13°C,
Marzo – Marzec – 11°C do 15°C
A pogodę można też sobie sprawdzić na włoskich stronach, tutaj ta z której ja najczęściej korzystam.
Włoska zima to taka nasza polska jesień, ale dużo z dużą ilością apulijskiego słońca, które dodaje energii i radości! Opady deszczu od czasu do czasu są możliwe, ale zwykle nie są one bardzo intensywne, chodź warto wsiąść ze sobą jakąś przeciw deszczówkę, albo parasol (chodź jak wieje, to te gorszej jakości może wygnieść:):). Dni zimą w Bari są krótsze, co oznacza mniej godzin światła słonecznego w porównaniu do okresu letniego. Reasumując mimo że zima w Bari nie jest zbyt surowa, warto przygotować się na nieco chłodniejsze warunki, szczególnie wieczorami i w nocy.
Jakie ubrania zabrać ze sobą zimą do Bari?
Okulary przeciwsłoneczne 🙂 Słońce apulijskie daje mocno o sobie znać zarówno latem, jak i zimą! Poza tym w zanadrzu kurtka przeciwdeszczowa i ciepłe rzeczy, żeby ubrać się na cebulkę.
Co robić w Bari zimą?
Co roku, dokładnie 6 grudnia, w Bari obchodzi się dzień świętego Mikołaja, bo Nicola po włosku to Mikołaj i jest on patronem Bari. Można to uwzględnić podczas zimowych ferii i tak zorganizować wypad do Apulii, żeby w tym dniu być w Bari. Program obchodów można sprawdzić tutaj, a w tym linku program z 2022. W poprzednich latach obchody zaczynały się już od 02.12 i wystawienia świętego na placu głównym w połączeniu z obrządkami religijnym, jak różaniec i msza święta. Poza tym w chłodniejsze dni, można udać się do muzeum w Bari i zanurzyć się w kulturze i sztuce Apulii albo spróbować degustacji z lokalnymi serami i winem.
Historia św. Mikołaja
Historia św. Mikołaja rozpoczyna się w Patara w Turcji, między 260 a 280 rokiem naszej ery. To właśnie tam urodził się Nicola (św Mikołaj) w bardzo zamożnej rodzinie. W późniejszych latach wykorzystuje on rodzinny majątek, by pomagać ubogim: rozdawał jedzenie i pieniądze. Legenda głosi, że wyposażył od w posag trzy ubogie dziewczyny, aby mogły godnie wyjść za mąż zamiast prostytuować się. Kolejne źródło podaje, że uratował również troje dzieci, które umierały z głodu, a święty Mikołaj podarował i jabłka, które zamieniły się w złote jabłka. Rodzina dzieci sprzedała je i tym samym mogła zapewnić sobie byt. Dlatego właśnie często postać świętego jest przedstawiona z jabłkami i wziął się też zwyczaj wysyłania jabłek 6 grudnia z Bari do Lecco przez świętego Mikołaja.
W tym dniu, kiedy dzieciom w Polsce św Mikołaj przynosi prezenty, wielu włoskich miastach dzieciom wręcza się jabłka jako symbol św. Mikołaja. A w Bari w nocy z 5 na 6 grudnia Bazylika na starym mieście otwiera swoje drzwi dla wszystkich wiernych, aby wspólnie uczestniczyć w celebracji pierwszej Mszy świętej. W tym dni u również na terenie Bari odbywają się różne ludowe obrzędy i tradycje, które powtarzają się co roku, aby odnowić silną więź, która łączy mieszkańców Bari i wiernych z patronem miasto.
Czy w Bari pada śnieg?
Śnieg w Bari, to jak …. (chciałoby się rzucić fajnym porównaniem, lecz nic zabawnego nie przychodzi do głowie, więc jak masz jakiś pomysł, to pisz w komentarzu). Generalnie raz na ruski rok pada śnieg w Bari zimą, jak jest wyjątkowo zimno. Dodam, że śnieg we Włoszech = całkowitemu zablokowaniu miasta, bo samochody tutaj nie mają obowiązku zakładania opon zimowych. Tylko niektórzy z mieszkańców Apulii zmieniają opony wraz z obniżenie temperatur i zazwyczaj Ci, którzy podróżują w kierunku północnym. Podrzucam Ci też link do wpisu, gdzie pokazuję kilka sposobów na spędzenie deszczowych dni w Bari. Pewnie się zastanawiasz: Czy w Apulii pada w ogóle śnieg? Tak, w miejscowościach usytuowanych zwłaszcza na wzgórzu: Ostuni
Co zobaczyć w Apulii zimą?
Polignano a mare zimą
To miasteczko zachwyca zarówno latem, jak i zimą, swoim pocztówkowym wyglądem. Widok morza, które uderza w okoliczne skały, napędzone siłą bezlitosnych wiatrów z Bałkanów sprawia, że panorama z okolicznych klifów na morze jest zatrważająca, a z drugiej niepowtarzalna, uświadamiająca siłę i piękno natury, cykl życia -po zimie przychodzi wiosna i małość człowieka w obliczu natury. Poza pięknymi widokami z tarasów, Polignano zachwyca starówką i dbałością o przestrzeń wspólną. W tym wpisie, dziele się wskazówkami, co jeszcze warto zobaczyć w Polignano a Mare. A tutaj z kolei znajdziesz rekomendacje gdzie zjeść w Polignano a Mare.
Spacerując wąskimi uliczkami starego miasta można się natknąć na poetyckie i refleksyjne cytaty ,,porozrzucane” po kamieniach i schodach, które zwiedzaniu dodają tej ulotnej wartości, jaką jest zatrzymanie się. Reasumując, wystarczy zgubić się w alejkach, chłonąć zimową aurę miasteczka, a potem wyjść na główny plac i podziwiać wieczorne dekoracje, które rzekłabym są bardzo niecodzienne 🙂 od królików po smoki:) A żeby nie być gołosłowną, zostawiam Cię z tym tutaj przyjemnym dinozaurem!
Locorotondo zimą
Jest to najpiękniejsze miasteczko w Apulii w okresie Bożego Narodzenia. Miasteczko zamienia się w okresie świątecznym w bajkową scenerię, ożywioną tysiącami kolorowych światełek i świątecznych girland. Mieszkańcy od pierwszych dni grudnia są gotowi na ciepłe powitanie nie tylko Świętego Mikołaja, ale także tysięcy gości, którzy co roku odpowiadają na świąteczne wezwanie. To kolejno miasteczko, które warto zobaczyć w okolicach Bari zimą ze względu na dekoracje świąteczne, które tłumnie przyciągają turystów, a wieść o nich niesiona jest przez podróżników. (Czasami się zastanawiam, jak internet zmienił funkcjonowanie świata. Kiedyś żeby coś zobaczyć, trzeba było kupić książkę, przeczytać i dowiedzieć się, że w ogóle coś takiego istniej. Więc trud pozyskania informacji był większy niż obecnie, gdzie za pomocą jednego pytania w wyszukiwarkę możesz uzyskać informacje, której potrzebujesz. Dodatkowo dzisiaj wszystko jest ,,za darmo” na rożnego rodzaju blogach i stronach.)
A wracając do Locorotondo najlepiej wybrać się tutaj przed zmierzchem żeby wieczorową porą cieszyć się bajkowa i magiczną świąt. Wkrada się ona do miasta zapalonymi lampkami, zapachem chojny i odbijającymi gwiazdy białymi domkami w miasteczku. Prawie każda ulica jest pięknie przyozdobiona kolorami czerwieni i niecierpliwe czeka na swoje uwiecznienie. Podoba mi się ten duch artystyczny we Włochach, umiejętność działania razem i budowania społeczności lokalnej oraz miejsca, które chcą odwiedzić turyści. Sprawdzałam, że wszystkie światła i dekoracje świąteczne w Locorotondo zimą są wykonane przez mieszkańców, lokalne firmy i władze miejskie. Mega!