Giovinazzo

Giovinazzo to malutka nadmorska wioska w Apulii w promieniu 20 km od Bari. Przekraczając nadmorski pas metropolii Bari, można natknąć się na ten mały klejnot położony w północnej części. Giovinazzo pozwala cieszyć się klimatem południowych Włoch z dala od zgiełku metropolii, czy zatłoczonych okolicznych atrakcji turystycznych. Miasteczko jest trochę zapomniane przez turystów i blogerów podróżniczych, ale docenione przez miejscowych. Nie ma z pewnością charakteru turystycznego i dlatego ceny są tutaj przestępne. Łatwo jest znaleźć też nocleg ,,nie za miliony” i spróbować lokalnych dań po cenach, które gdzie indziej trudno byłoby sobie nawet wyobrazić. Osobiście polecam Giovinazzo, ponieważ jest dosłownie rzutem berta od Bari (z linii brzegowej widać katedrę w Bari) przez co, dojazd do miasteczka jest ułatwiony przez kursujące do późnej pory pociągi. Giovinazzo urzeka swoim małym portem z kolorowymi łodziami, miastem skąpnym w słońcu i zielonymi okiennicami, które dominują w miasteczku.

Pyatnia o podróż? Chcesz podzielić się zdjęciami i przeżyciami z Apulii ? Zapraszam do mojej grupy na Facebooku.

Jak dojechać do Giovinazzo?

Samochodem – trasa liczy około 21 km, a sama podróż od 30 do 20 minut. Auto można zaparkować na Piazza Giuseppe Garibaldi 

Pociągiem – można go złapać z Bari Centrale (stacji głównej), a w Giovinazzo najlepiej też wysiąść przy stacji głównej i stamtąd piechotą można dotrzeć do starówki. Linia kolejowa łącząca dwa miasta ma około 18 km długości, a pociąg ma tylko 5 przystanków na swojej strasie. Średnia cena biletu z Bari do Giovinazzo to około 1,5 Euro – 1,7 Euro.

Giovinazzo historia

Według legendy Perseusz (syn Jowisza ), którego, możesz znać za sprawą mitologi greckiej, po starciu jedną z trzech sióstr wylądował na wybrzeżu Adriatyku. Postanowi, że założy tutaj miasto o nazwie „Jovis natio”, od którego Giovinazzo wywodzi obecną nazwę. Perseusz zasłynął z zabicia Gorgony Meduzy i odcięcia jej głowy pełnej wężów. Giovinazzo istniało również w czasach rzymskich pod nazwą Natiolum. Niestety miasteczko zostało zrównane z ziemią podczas wojen punickich. Na początku nowej ery była to tylko wioska żeglarzy, rybaków i kupców.

Co zobaczyć w Giovinazzo?

Giovinazzo jest utrzymane w średniowiecznym stylu. Po wejściu do starej części miasta wydaje się, czas zatrzymał się tu w miejscu. Śmieje się czasami, że jak by usunąć samochody i inne przedmioty wskazujące na współczesne czasy, to miałaby się wrażenie, że się cofnęło w czasie do innego wieku. Miasteczko leży nad małym portem z błękitnym niebem, zielonymi okiennicami i widokiem na Morze Adriatyckie. Po dojściu do morza rzucają się w oczy Kutry rybackie zacumowane w zatoce.

Stare miasto i port Giovinazzo 

Stare Miasto to labirynt wąskich i szerokich uliczek z białego kamienia, które prowadzą w kierunku morza. Historyczne centrum Giovinazzo charakteryzuje się dużą obecnością dziedzińców, niegdyś ciemnych i niedostępnych, ale dziś, po serii renowacji, stających się miejscem spotkań i życia mieszkańców starówki. Podążając ulicami dojdziemy nad morze, bo Govinazzao jest otoczone wodą aż z trzech stron. Moim ulubionym miejscem widokowym jest górna ulica wychodząca na port z panoramą na zacumowane kutry w porcie. Port jest on miejscem schronienia dla kutrów rybackich, a od niedawna również dla jachtów i małych łodzi rekreacyjnych. Dlatego nie zdziw się podczas zwiedzania, jak za dnia usłyszysz głośną muzykę.  Po prawej stronie poru znajduje się Wieża Aragońska o zaokrąglonym kształcie.

Plac Vittorio Emanuele II

Idąc z dworca do Starego Miasta, najpierw dotrzesz na Plac Vittorio Emanuele II. Jest to centrum miasteczka i największy z placów, znajduje się tam fontanna i kilka okolicznych kawiarni, w sam raz na aperitivo. Wyróżnia go nieco dziwny kształt trapezu i brak wolnej ławki w letnie wieczory. Pośrodku placu znajduje się monumentalna fontanna Trytonów, która została wykonaną z brązu i lokalnego kamienia. Pojekt zrealizował lokalny rzeźbiarz Giovinazzo Tommaso Piscitelli w 1933 roku. Złośliwi mówią, że fontanna w Giovinazzo wydaje się być repliką bardziej znanej fontanny o tej samej nazwie autorstwa Berniniego w Rzymie.

Warto nadmienić, że początki placu sięgają 1797 roku. Wzniesiono go na cześć króla Neapolu Federico IV i jego żony Marii Karoliny, odwiedzających Giovinazzo. Pierwotnie wokół placu były kamienie, dzika przyroda i mnóstwo drzew, które z czasem ustąpiły miejsca pałacom szlacheckie. Kamienice wokół to owe pałace i po dziś stanowią oprawę całego placu. Warto na placu zwrócić uwagę, na imponujący kościół San Domenico z neoklasycystyczną fasadą, która został ukończony w 1886. Wewnątrz kościoła znajduje się „San Felice in Cattedra”, cenna praca malarska mistrza Lorenza Lotto.

Łuk Trajana

Z placu można w kilka kroków dotrzeć do pięknego, zabytkowego centrum, prawdziwej dumy miasta, do którego prowadzi Łuk Trajana. To prawdziwy portal dostępowy, który przenosi zwiedzającego z najnowszej części miasta do historycznego centrum, na które składają się ulice i zaułki, dziedzińce i kościoły, place i restauracje.

Katedra Santa Maria Assunta

Katedra powstała na miejscu starszej budowli. Prace nad nią datuje się na lata 1125 (początek budowy krypty) do 1180 (ukończenie kościoła górnego). Można zauważyć przy budowie kościoła inspiracje katedrą św. Mikołaja w Bari. Budowlę poświęcono dopiero sto lat później -1283 roku. Niestety romański kościół w XVIII wieku został poddany pracą renowacyjnym, zgodnie z panującym powszechnie stylem barokowym.

Najpiękniejszy zachód słońca w Giovinazzo

Zaufaj mi: nie pożałujesz. Wizyta na panoramicznym tarasie hotelu Saint Martin to wisienka na torcie dla każdego, kto odwiedza Giovinazzo. Dlaczego? Bo przede wszystkim Hotel Saint Martin konstrukcyjnie nie jest prostym hotelem, ale prawdziwym zabytkiem. Jest to dawny klasztor benedyktynek z XIII wieku, w którym nadal znajdują się bardzo ważne znaleziska archeologiczne. Ale prawdziwym pięknem tego miejsca, oprócz uroku wnętrz i wyposażenia, jest taras na ostatnim pietrze. Proponuję wybrać się tam o zachodzie słońca, popatrzeć, jak słońce zasypia nad morzem, popijając drinka w sky barze i delektując się malowniczym widokiem na Giovinazzo i morze. Wyjście na taras wiąże się z symbolicznym wkładem jednego euro.